Podczas świąt, gdy jest tyle świetnego jedzenia na stole, zdarza nam się zjeść za dużo Jak uniknąć niestrawności? Nie wystarczy mniej jeść, ale również trzeba przestrzegać pewnych zasad:
- nie panierujmy kotleta schabowego w bułce tartej, połączenie węglowodanów i białka nie jest szczęśliwe. Jest wiele innych możliwości przygotowania panierki, bardzo dobrze smakuje panierowany w drobno posiekanych orzechach i jajku, a przy okazji mamy szansę na wykwintny obiad. Można też zjeść kotleta bez panierki, albo upiec schab w całości, bez dodatku tłuszczu za to z suszonymi śliwkami lub innymi owocami.
- jeśli mamy ochotę zjeść mięso, to raczej z dużą porcją warzyw, bez ziemniaków. Przyzwyczailiśmy się, że do drugiego dania jadamy ziemniaki, czasem ryż, makaron i kaszę, jest to tylko kwestia nawyków, które warto zmienić , aby posiłki były mniej „ciężkie”.
- jeśli jednak bardzo lubimy ziemniaki, zjedzmy je z warzywami, a mięso później. Ponieważ różne potrawy, są trawione w różnych miejscach naszego układu pokarmowego i w różnym czasie, warto pamiętać o właściwym ich pogrupowaniu. Często zdarza się również, że jemy za szybko, tymczasem potrawy należy długo żuć, a nie połykać całe kęsy w ekspresowym tempie; jedząc w ten sposób połykamy bardzo dużo powietrza, poza tym zjadamy więcej. Jedzmy zatem powoli. W ten sposób szybciej zaspokoimy głód. Po 10 minutach od rozpoczęcia posiłku mózg wyśle do żołądka sygnał o tym, ze już jesteśmy najedzeni. Dlatego jeśli zjedliśmy już swoją porcję, a w żołądku mamy jeszcze miejsce, co jest sytuacją pożądaną, nie dokładajmy jedzenia, tylko odczekajmy parę minut, aż mózg się o tym dowie.
Większość z nas wie, że w celu zapewnienia lepszego trawienia, można wypić do obiadu jeden kieliszek czerwonego wina.
Podczas uroczystych obiadów często posiłek składa się z kilku części, dlaczego dobrym pomysłem jest zjedzenie przed posiłkiem przystawki, która zaspokoi pierwszy głód i przygotuje żołądek do wytężonej pracy.
- możemy także w inny sposób przygotować się do tego, aby nasz żołądek nie został wypełniony po brzegi, dlatego zanim nałożymy cokolwiek na talerz, wypijmy szklankę wody gazowanej lub niegazowanej, która wypełni żołądek i zmniejszy apetyt.
- nakładajmy porcje na mały talerzyk, to znany trick, stosowany przez wiele modelek, którym dbałość o linię weszła już w krew, wtedy będzie się wydawało, że na talerzyku jest jej więcej i w ten sposób możemy oszukać nasze receptory, „jemy” także oczami.
- zdejmijmy panierkę ze smażonych ryb, niejednokrotnie ma ona więcej kalorii niż sama ryba, bo wsiąka w nią cały użyty do smażenia tłuszcz. Ryby są równie smaczne gdy upieczemy je na ruszcie albo w folii w piekarniku.
- starajmy się nie brać dokładek
- znajdźmy czas na spacer po posiłku
- jeśli już mamy problemy z tak zwaną zgagą nie stosujmy roztworu sody, ale raczej kupmy gotowe preparaty w aptece. Dobrze też działają w takiej sytuacji, migdały, kilka sztuk neutralizuje kwasy w żołądku.
- przed świętami warto się również zaopatrzyć w środki żółciopędne, które najlepiej przyjmować pół godziny przed posiłkiem.